28.08.2014

Prolog

Jestem teraz tutaj choć nigdy w to nie wierzyłam.Miałam swoje marzenia jak każde inne dziecko na tym chorym świecie.Przechodząc przez Time Square patrzę na wszystko z uwielbieniem.
Obserwuję każdy najmniejszy ruch ludzi.Pewnie się zastanawiacie co ja robię ?
Zachowuję się jak wariatka pośród ludzi.
Ja po prostu jestem szczęśliwa .Mieszkałam i dorastałam słuchając jaki to mój brat jest idealny a ja ?
Ja byłam ciągle w jego cieniu.Kto zdobył puchar? Brad !
To zdał wszystkie testy idealnie? Brad
Kto jest dumą szkoły? Brad
Mogłabym wymieniać to w nieskończoność.Zawsze to on był w centrum uwagi.
Wcale nie narzekam bo nie jestem chętna by być w centrum ale ja też potrzebuje aby ktoś się mną zainteresował.Dlatego cieszę się jak głupia ,że tu właśnie stoję.
Przez całe odnosiłam wrażenie ,że nic w życiu nie będę potrafić osiągnąć ale jednak.

Od 18 roku życia planowałam wraz z przyjaciółką wyjechać właśnie do Nowego Jorku.
Właściwie to tylko Olivia mnie wspierała i JEJ rodzice !
W każde wakacje dzień w dzień tyrałam w kawiarni aby zebrać pieniądze.
 W czasie szkoły również pracowałam.Od 17 do 21 jako barmanka a w weekendy
od 8 do 16 jako kelnerka.Mimo ,że było ciężko zebrałam wystarczająco pieniędzy aby wynająć razem z Liv mieszkanie.Jest małe bo jest ale ważne ,że własne.
Moi rodzice nawet mi nic nie powiedzieli ujęli to tak - Jesteś już dorosła !
Miło by wam było ? Bo mi w ogóle nie.
Brad się mnie wypytywał czy jestem pewna i tego typy.
Mimo wszystko on się przynajmniej zainteresował.

Szłam właśnie na piechotę do budynku w którym mieszkam.Nie miałam ochoty zamawiać taksówki ale jechać metrem.Wolałam nacieszyć się moją mała wolnością.
Idąc przed siebie popijałam moje latte waniliowe ,wtulając się mocniej w sweter.
Mimo ,że był wrzesień było już trochę chłodno.
Po chwili poczułam wibracje w kieszeni. Wyjęłam telefon i spojrzałam na wiadomość od Oliv.
Uśmiechnęłam się jak głupia i ruszyłam dalej patrząc w swoje buty.
W pewnym momencie poczułam uderzenie,spadłam na tyłek a moje latte rozlało się całe po moim ciele.
Spojrzałam w górę wściekła i dostrzegłam czekoladowe tęczówki...


2 komentarze: